czwartek, 20 września 2012

Dzisiaj odloty motyli.




Też wykonane z odpadów szyfonowych (składanych w harmonijkę), tylko w dużo większym wymiarze.
Jak widać zastosowałam makulaturę toaletową, którą oplotłam streczem tekturowym.
W czułki ujęte są skrzydła i przyklejone klejem na ciepło.
Wnętrze wypełnione kulami kolorowego papieru.
Łatwo zrobić z dzieckiem.

2 komentarze:

  1. Motyle mają w sobie coś....przerażającego. ;) Ale Twoje są tak delikatne i pięknie ubarwione, że czuje się tylko ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku! Ja myślałam, że coś pięknego? Jednak gdy się widzi je w makro, to może?
      Moje to to taka namiastka, w wykonaniu akurat dla dzieci i propozycja dla matek, które nie wiedzą jak się z nimi ciekawie bawić.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...