Wreszcie marzenia się spełniły!
Prezentuję własny gliniany wytwór. Choć zdjęcia fatalne z powodu braku słońca.
Wytwór stworzony do prezentacji biżuterii.
Choć glina jest nieprzewidywalna tak jak filc, jednak moje zamierzenia i wizje całkowicie pokryły się z efektem finalnym.
Dziękuję Pani Agacie Olszackiej za pomoc i niezbędne instrukcje.
Pani Agata prowadzi pracownię "Pod Złotym Jamnikiem" w Skansenie Łódzkiej Architektury Drewnianej (łódzkie Muzeum Włókiennictwa- polecam zwiedzanie, jest to na kilka godzin uczta dla oka i ducha).
super Ci to wyszło..widzę że bardzo wciąga...
OdpowiedzUsuńBrawo - piękny kształt i kolor.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! I to nie tylko, dlatego że mam słabość do motywów "liściastych" nie wiadomo skąd zresztą mi się to wzięło ;-) Dzięki szkliwieniu wygląda po prostu obłędnie!
OdpowiedzUsuń