sobota, 13 października 2012

Glina i len.





To moje pierwsze tego typu plecenie.
Odbyło się na warsztatach ceramicznych u Pani Agaty, o których pisałam trzy tygodnie temu.
Zdjęć dużo, bo też nie mogłam się zdecydować.
Lubię te jesienne wydłużone cienie i zabawę ze światłem.






4 komentarze:

  1. Ale fajnie. Cudowne rzeczy można wyczarować z gliny i sznurów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie zestawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Glina doskonale współgra ze sznurkiem i z filcem,bardzo podobają mi się te połączenia,super

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...