Słońce poranka sprzyjało zdjęciom, więc trochę ich nastrzelałam.
Wczoraj zobaczyłam podobną bombkę na jednym z blogów.
Przypomniało mi się, że nie obfociłam swojej, wykonanej przy okazji powstawania choinki na pocztówkę.
Poniżej już ubrana choinka, ale zdjęcia tym razem coś nie chciały wychodzić.
Bardzo ciekawy rodzaj bombki...
OdpowiedzUsuńŚwietna bombka i piękna choinka,mam sentyment do choinek z "anielskimi włosami",przywołują wspomnienia:)))Najpiękniejszych świąt:))
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze choinka "anielska". Lubię lametę dodaje delikatności.
UsuńZdrowych spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńRadosnych, magicznych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt!
OdpowiedzUsuńTomaszowa
swietna jest ta bombka ,a choinka sliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za życzenia, życzę również bardzo szczęśliwych i niezapomnianych świąt.
OdpowiedzUsuń