Spódniczka kilkudziesięciu letnia i ulubiona.
Model podpatrzony w popularnych markach, jednak projekt doboru kolorów i układu rozet, mój.
Tyłu nie pokazuję, bo jest identyczny.
To najprostsza rozeta szydełkowa więc nie widzę potrzeby się rozpisywać na ten temat.
Jest rewelacyjna!Mnie marzy się zrobienie takiej "zygzakowej" szydełkowej,takiej długiej cyganichy....tylko że nie mam nigdy czasu na jej zrobienie :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taką zygzakowatą, w tonacjach lila róż, jednak w niej nie chodziłam, bo choć ona mi się podobała ta ja sobie w niej nie.
UsuńBrakiem czasu się nie przejmuj. Moja długa spódnica w etniczne wzory, czekała 30 lat na wykonanie a zrobiłam ją w dwa tygodnie.
Obłędna!!!
OdpowiedzUsuńŁadna , ale figurę to trzeba mieć do tego fasonu :-)
OdpowiedzUsuńWcale nie koniecznie. Robiłam ją kiedy miałam wymiary jak mój manekin, jednak teraz dwa rozmiary więcej nie przeszkadzają mi w nią wskoczyć.
UsuńFantastyczna:)
OdpowiedzUsuńNo, no ,no...Muszę przyznać, że całkiem fajna.
OdpowiedzUsuń…bardzo dziękuję ….cieszę się że podobają się moje prace
OdpowiedzUsuńTwoje prace zawsze mi się podobały i to od momentu kiedy się spotkałyśmy.
Usuńrobi wrażenie.....
OdpowiedzUsuńWspaniała :-) Cudne kolory :-) Świetny miałaś pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajna, mimo że z włóczki, to chyba idealna na wiosnę, bo dość przewiewna, prawda?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nadaje się nawet na chłodne lato. Poza tym ma atłasową podszewkę więc się nie przykleja.
UsuńBardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńTak duże zainteresowanie moim starym ciuchem przerosło moje oczekiwania.
Te szydełkowe rozety są niesamowite. Zawsze można znaleźć nowe dla nich zastosowanie. Spódnicę widzę pierwszy raz i fajnie wygląda. Modny zestaw kolorystyczny.
OdpowiedzUsuńPA!
Tomaszowa