W pełnym obrocie.
Czapusia do wcześniej prezentowanego szala.
Komplecik do kurtki mojej przyjaciółki. Patrz TUTAJ.
U mnie zimowe ubiorki najczęściej powstają latem.
To jedyny moment kiedy mam czas na przyjemności.
Dziękuję za odwiedziny i liczne komentarze.
Pozdrówki dla wszystkich zaglądających.
Dzięki.
OdpowiedzUsuńJa też już wdycham, jest u mojej przyjaciółki, razem z szaliczkiem.
Śliczny i taki fason jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńkomplecik cudo , klimaty po przeprowadzko we zostają mamy nie daleko lasek, wode gdzie mozemy z psiakiem chodzić wiec wszystko super tylko więcej na mojej głowie ale baby sa silne :D pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWow, you are good! Thanks for visiting my blog :)
OdpowiedzUsuń