Wystarczy włożyć pod obudowę włożyć liście.
Wcześniej nosiłam zeszłoroczny klon.
Miesiąc temu będąc w Spale dostrzegłam po raz pierwszy, ile tam rośnie dębiny,
a to moje ulubione drzewo.
Już podczas postoju zaatakowały samochód żołędzie, istny nalot.
W Spale bywałam zawsze na wiosnę lub w lecie,
wówczas dębina mniej rzuca się w oczy,
a bardziej widoczne są zawilce.
Dosłownie przy drodze, dęby z długim rodowodem.
Wszędzie pod nogami żołędzie, używanie dla dzików.
Dobry pomysł!Pozdrawiam jesiennie.
OdpowiedzUsuńNo tak, dąb to wspaniałe drzewo. Dla mnie to też ulubione drzewo, na równi sosną :-)
OdpowiedzUsuńPodobno sosna to najstarsze drzewo na Ziemi, niektóre okazy mają 4 tys. lat (chyba w Grecji).
UsuńPomysłowy sposób na zatrzymanie jesieni:))
OdpowiedzUsuńJako uczeń Feng- Shui powinnam być daleko od zasuszania czegokolwiek, bo wiadomo z czym się kojarzy. Jednak tak trudno mi tego nie robić, bo tak ładnie wyglądają te roślinki.
UsuńW Spale rośnie całe mnóstwo dębiny, trzeba uważać, żeby nie dostać z żołędzie. ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z taką wersją obudowy. :D
No tak ty wiesz o tym dobrze, bo mieszkasz blisko, pozdrów ode mnie Niebieskie Źródła, tam też ładnie.
UsuńPiękne stare drzewa,a pomysł z zatrzymaniem jesiennych chwil-bardzo ciekawy:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie:)))
Świetny pomysł z tymi listkami :)
OdpowiedzUsuńMała rzecz a cieszy, jak widzę z Waszych komentarzy. Dziękuję, że zaglądacie.
OdpowiedzUsuń