Czasem ogarnia mnie fanaberia.
Przy moich siwych włosach wygląda to jak totalny odjazd.
Najśmieszniejsze, że tatuaże z popularnej drogerii,
do złudzenia przypominają prawdziwe.
Dlatego ludzie patrzą na mnie z dużym zadziwieniem.
No cóż, latem nikomu nie zaszkodzi trochę szaleństwa.
Fajne :-) Ja od lat mam 2 tatuaże prawdziwe :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Ja widać jestem zmienna, bo choć igły się nie boję, to trudno zmienić tatuaż albo go zlikwidować.
Usuńa ja wraz z pierwszymi siwymi włosami też postawiłam na tatuaże, tylko prawdziwe, o których marzyłam od wczesnych lat młodzieńczych. Wzory przemyślane, więc likwidować nie chcę. Takie naklejane są fajną alternatywą na lato dla tych, którzy chcą tylko na chwilę, albo myślą o prawdziwym.
OdpowiedzUsuńU mnie włosów siwych więcej niż pierwszych. Fajnie, że teraz tatuażami nie zdobią się tylko mężczyźni. Wreszcie jesteśmy wyzwolone.
UsuńSzalone, wesołe, kolorowe i oryginalne... Takie tatuaże to ja rozumiem! Super są! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńBrawo Ty!Uwielbiam taką odrobinę szaleństwa "nieprzystającą do wieku"i jak ludzie ,zwyczajni do bólu ,dziwnie popatrują😁Tatuaże bardzo fajne choć ja ich fanką nie jestem.Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńSuper, kiedyś marzyłam o tatuażu, teraz mi się odmieniło dlatego cieszę się, że wtedy tata przemówił mi do rozsądku. Ale takie na trochę bardzo mi się podobają :) jak się znudzą nie ma problemu :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle marzę o prawdziwym i chyba to jest ten moment. Ostatnio podczas operacji żartowałam do lekarza, żeby mi od razu tatuaż zrobił. on się śmiał - że napisze - Tu byłem:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!Taki tatuaż to i owszem:)
OdpowiedzUsuńPewnie że tak!
OdpowiedzUsuńCzemusobie sobie tatuażu letniego nie zrobić.