Czyli nie wyrzucać niepotrzebnych rzeczy,
szczególnie gdy chcecie otworzyć szynk w starym stylu.
No i oczywiście w Kazimierzu Dolnym.
Jak to się mówi "mydło i powidło"
jednak z niesamowitym klimatem.
Abażurki z serwetek.
Lampy z apaszek.
Jak widać style pomieszane.
Ciekawy i typowy dla kultury napis.
Na tarasie równie pomysłowo.
To wszystko tutaj,
jak powiększysz to się dopatrzysz.
Nie chodzi mi o reklamę.
Bardzo ciekawe! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńChyba fajne miejsce na posiłek, chwilę wytchnienia. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o menu, to nie wiem, tylko piłam był upał. Miłej twórczości życzę.
Usuń