Muszę przyznać, że z tego jaja jestem wyjątkowo zadowolona, dlatego będzie moje.
Dzięki za liczne komentarze i podpowiedzi odnośnie posługiwania się wiertłem jak i konturówką.
Muszę też zakomunikować, że rozpoczynam jajeczny tydzień, bo prawie się uporałam, z wszystkimi zakupionymi wydmuszkami.
Mam nadzieję, że nie zniechęcę odwiedzających w wielkim tygodniu.
Później zaległe filce.
Pięknie ozdobione jajo,ta technika kojarzy mi się z serwetkami Richelieu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pogłaski dla mojego zwierzyńca.
Pozdrawiam w zimny wiosenny wieczór
Piękne jajko stworzyłaś.Już nie mogę doczekać się kolejnych.Pozdrawia cieplutko Elżunia
OdpowiedzUsuńJest cudowne!
OdpowiedzUsuńTwoje zadowolenie jest w pełni uzasadnione. Jajo jest świetne. Naprawdę :-) Gratulacje.
OdpowiedzUsuńNo to czekamy na jaja:-)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze że jesteś dumna bo jajo cudnej urody :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jestem zaskoczona ilością tak pozytywnych komentarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne jajo ,jak haft richelieu,bardzo subtelne a jednocześnie dekoracyjne ,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie na hafcie richelieu się wzorowałam, ale motyw mój własny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękniste jest to jajeczko. Naprawdę podziwiam precyzję.
OdpowiedzUsuńPiękne i misterne ażurki, ciekawa jestem jak to robisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Jajko śliczne.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie,tyle ciekawych pomysłów,zostanę na dłużej:)
Take pięknie jajko!jaka szkoda , że nie można korzystać z prawdziwych jajek((
OdpowiedzUsuń