czwartek, 11 stycznia 2018

Pierwsze cięcie...





 ...zdziwiło mnie bardzo, bo nastąpiło zwinięcie.
Butelki były elementem zdobniczym, związanym z dekoracją zimową.
Tak naprawdę nie wiem do czego je wykorzystam.
Jednak zabawa z nimi była interesująca.

5 komentarzy:

  1. Nie zgadłabym że to butelka, fajnie wyszły te fale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, fale podyktowała butelka, ale też mi się spodobało jak wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło że znów do mnie wpadłaś :-) Ja do Ciebie zaglądam i podziwiam świetne pomysły, ale muszę przyznać,że w ogólnym życiowym zabieganiu ostatnio nie starczało mi czasu na komentarze. Ostatni obraz, o który pytałaś to dopasowana do mnie metodą prób i błędów metoda fluid painting, na tym filmiku ją poznałam: https://www.youtube.com/watch?v=eI7m6w5vI5k&list=PLt4SWEBG7hx0nApb_d8Awg5UG034ns-MD&index=27 Potem, gdy wszystko wyschnie to domalowuję (klasycznie, pędzlem) tymi samymi farbami wszystkie elementy, których potrzebuję dla mojego pomysłu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dzięki, że odpowiedziałaś. Mnie też ostatnio daje po łbie psi pęd. Chyba zacznę niedługo wyć. Zawsze ciepło o Tobie myślę.
      Pozdrówki.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...