wtorek, 5 czerwca 2018

Rzymianki w stylu Boho.


Nie widzę sensu pisać jak robiłam: potrzebne są tylko pompony syntetyczne,
 trochę kolorowego sznurka do montowania, drewniane koraliki. 
Sandałki można motać dowolnie, nawet przewlec przez paluch i zrobić japonki.
Dla mnie tak założone są najbardziej funkcjonalne.


Buty zamówiłam internetowo, gdzieś w Nowym Targu (bardzo okazyjnie).
Jeśli chcecie dam namiary.
Wiedząc, że surowa skóra (były jasne) bardzo pokaleczy mi stopy,
natłuściłam je olejem roślinnym, bo kończyła się data ważności.
Zresztą i tak by ściemniały w noszeniu.


Widać, że natłuściłam razem z nogami,
które wieczorem przypominają spuchniętą wędlinę.


No i nieodzowny pomocnik,
na każdym etapie działań rękodzielniczych.


3 komentarze:

  1. Ślicznie wyglądają, pięknie się prezentują na stópkach. Jak ja kocham takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w stylu boho są świetne - takie radosne!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...