sobota, 19 marca 2011

Trochę szydełka.





Wykonane dawno temu, chyba coś nimi obszyłam ale już nie pamiętam co.
Czekają na drugą szansę.


8 komentarzy:

  1. Wspaniałe !!!Prześliczne!!!Taka delikatna koroneczka powstała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie delikatna koroneczka, to jest duże, około 20 cm szerokości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam u mnie;-)
    Dzięki, cieszę się że wreszcie do Ciebie trafiłam. "Zdolność tworzenia" masz ogromną. Robisz rzeczy o których nie mam pojęcia, tym milej będzie do tu wpadać;-)))
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny wzór no i kordonek w brązie. Piękne. Lubię takie obszycia, chyba bardziej niż całe serwety szydełkowe. Na pewno zgrasz to z jakąś piękną tkaniną i będzie arcydzieło. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Love crochetwork ! Looks gorgeous !

    OdpowiedzUsuń
  6. A nie wygląda na takie duże! :) Kurcze, a ja zawsze tego typu rzeczy muszę kupować w pasmanterii, no... zazdroszczę umiejętności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona. Wkleiłam te zdjęcia, bo nie chcę pokazywać cały czas pokazywać filcu. Szydełko po szyciu było moją drugą opanowaną techniką rękodzielniczą. Wydaje mi się ona bardzo prosta (to tylko przewlekanie nici przez oczko). Taśma na zdjęciach jest wykonana z tej samej włóczki co sweterek z poprzedniego posta.
    Odnośnie nazwy bloga a właściwie pierwszego wyrazu, to neologizm stworzony prze moje dziecko w wieku lat 5. Mówiła: mama ty to masz "zdolność". Obecnie jej zaopatrywania są zupełnie inne. Tworzenie zaś to całe moje życie życie. Nigdy się nie nudziłam i zawsze mam za mało czasu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka "koroneczka" to niezły majstersztyk... Cierpliwości pozazdrościć... :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...