Niestety po przynudzam, bo miałam wyjechać i było to trochę zaplanowane. Jednak sprawy wzięły w łeb, bo złośliwość przedmiotów martwych zdarza się. Może nie złośliwość tylko przechodzenie i wiek leciwy, w tym momencie łatwiej wybaczam i cieszę się, że mogę dalej żyć. Buciki i owszem, ekologiczne i z frędzelkami, tak będzie przez parę dni. Wypada zrobić startowe wyjście. Opowiem jak było.
Buciki:) Super! Lubimy takie ekologiczne frędzelki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń...na stopy! :)Przynudzaj, przynudzaj! :)
OdpowiedzUsuńNiestety po przynudzam, bo miałam wyjechać i było to trochę zaplanowane. Jednak sprawy wzięły w łeb, bo złośliwość przedmiotów martwych zdarza się. Może nie złośliwość tylko przechodzenie i wiek leciwy, w tym momencie łatwiej wybaczam i cieszę się, że mogę dalej żyć.
OdpowiedzUsuńBuciki i owszem, ekologiczne i z frędzelkami, tak będzie przez parę dni. Wypada zrobić startowe wyjście. Opowiem jak było.
Będzie coś o wyplataniu?? Zapowiada się ciekawie;-)
OdpowiedzUsuńlubie takie przynudzanie
OdpowiedzUsuńFajne buty ,lubię takie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na espadryle:-)
OdpowiedzUsuń