Kwiaty na Dzień Ojca i Boże Ciało.
Miły zbieg świąteczności.
Kawałek płócienka wykonany na początku XX wieku, przez moją babcię.
Niestety nici jedwabne nieco ściągnęły tkaninę. Trzeba będzie pomyśleć, co z tym zrobić, bo za długo leży bezczynnie.
Haft wykonany na maszynie "Singer" z napędem mechanicznym, za pomocą stopki z oczkiem, bez użycia transportera. Muszę przyznać, że dla mnie to trudna technika, jednak widziałam mistrzynie.
Piękny kawałek! Lubie takie rzeczy z dawnych epok, mają duszę. Ja bym wykorzystała ten kawałek i uszyła torbę - jakbym umiała szyć tak dobrze :))
OdpowiedzUsuńPiękny haft !Ciekawa jestem do czego go wykorzystasz :)
OdpowiedzUsuń