niedziela, 3 lipca 2011

Metal- żywioł pierwszy.


Czy widzicie Dżina,  uwolnił się przez przypadek.


 



 Co tam, niech będzie tyle zdjęć, bo nie wiedziałam, które wybrać.
Robione w południe, o zachodzie, w nocy, z lampą i bez, dlatego różne odcienie.
Lampion inspirowany żywiołem METAL, czyli kontynuacja WODY I OGIEŃ wg feng shui.
Użyłam różnych czesanek, srebrnego szantungu i wyprutych z niego nici, łatek tkaniny niby lama, włóczki wiskozowej. Haftowałam różnymi nićmi i ściegami, koralikami.
Wfilcowałam sporo zwykłych krzemieni, dlatego nieco waży.
Powstało coś na kształt sakwy, ściąganej na sznurek. 
Mam nadzieję, że się spodoba nowej właścicielce.


Kontrola jakości, zatwierdziła do użytku.

12 komentarzy:

  1. Brak mi słów by ująć to właściwie - efektowne, to chyba za mało. Cudowna seria lampionów!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo dziękuję. Tym bardziej, że starałam się zrobić prezenty dla fachowców rękodzielniczych, a to trudne. Mam nadzieję, że trafiłam w gust.

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPER!!!!!!!!Efekt rewelacja!Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny ,bardzo oryginalny i niespotykany ( przynajmniej ja nigdy takiego nie widziałam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Eee no to trzeba było zaznaczyć, że o chińską filozofię chodzi....wtedy mogłabym pomyśleć i o drewnie i o metalu, a nawet o piorunie (Japonia). ;))) Ja po europejski pomyślałam o 4 żywiołach. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawy i oryginalny lampion, gratuluję pomysłu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj pisałam i to nie raz, że chodzi o żywiołu feng- shui.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogromnie podoba mi się pokazanie żywiołów, rewelacja!!!! Nie umiem filcować, to co tutaj zobaczyłam może mnie zachęci do poznania tej techniki
    dziękuję za odwiedziny u mnie i zapraszam ponownie

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz, jestem ostatnio zakręcona i oderwana od świata chyba.... czytałam, sama wiem, że o feng - shui chodzi, ale jakoś tak jestem rozkojarzona ostatnio, że chyba zapomniałam. ;) W każdym razie zabawa była fajna, na pewno spróbuję przy okazji następnej - jesli się pojawi. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "metal" wygląda bajecznie. ma się wrażenie że to prawdziwy chłodny metal podszyty czymś ciepłym.

    przypadkowy Dżin wcale nie wyglada na przypadkowego. wygląda jakby dokładnie tam miał być. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo Wam dziękuję za miłe i jednocześnie fachowe komentarze. Filcuję dopiero półtora roku i wiem jak wiele mi brakuje do biegłości kunsztu. Wasze opinie dają wiele wsparcia.

    Nurrgula nie mam czego Ci wybaczać, cieszę się, że do mnie zaglądasz.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...