Ślicznie pasuje do cieplejszych, już niestety, sweterków:)Bzzzzz...:)Miłego wieczoru:) Ps. A kocio nie jest broszką zainteresowany? Bo Mrautak by była:)
Bardzo proszę ukochaj ode mnie Gizmo i wydrap za uszkiem. Mam nadzieję,że wszystko wróci do normy, to przecież jeszcze młody kotek. Podobno szaleje koci tyfus, ale on przecież nie wychodzi na dwór. Pozdrawiam i życzę kociego zdrowia:)
Ale fajna bzykuszka:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie pasuje do cieplejszych, już niestety, sweterków:)Bzzzzz...:)Miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńPs. A kocio nie jest broszką zainteresowany? Bo Mrautak by była:)
Bardzo proszę ukochaj ode mnie Gizmo i wydrap za uszkiem. Mam nadzieję,że wszystko wróci do normy, to przecież jeszcze młody kotek. Podobno szaleje koci tyfus, ale on przecież nie wychodzi na dwór. Pozdrawiam i życzę kociego zdrowia:)
OdpowiedzUsuńNo też może być..... Piękna ta broszunia - kamień wykorzystałaś w bardzo ciekawy sposób!! Była w tym kamyczku dziureczka, czy kleiłaś elementy?
OdpowiedzUsuńDzięki. Była dziurka, ale i tak przykleiłam aby się sztywniej trzymała. To taki kieł z agatu.
OdpowiedzUsuń