Ela, kochana!! Granat do mnie dotarł!!! Jest obłędny :))) Bardzo Ci dziękuje !!! Tylko mi go strasznie szkoda na igielnik dawać i teraz dylemat - jak b go wykorzystać jak najbardziej korzystnie :)))) Coś mi tam chodzi po głowie... Zdjęcie tego granatu dam na swój blog- ale dopiero w poniedziałek - bo ja tylko w soboty mam czas zdjęcia w kompie obrabiać. Jeszcze raz Ci dziękuje bardzo, bardzo :-******
Elu - aj sobie radzę z dżinsami już dosyć dobrze - nawet "Radom" daje radę - wystarczy igłę 100 założyć, a szwy przeprasować z parem - robią się miększe. W konieczności walnąć parę razy młotkiem :)) I gitara !! A węzełków właśnie nie umiem wiązać - dla tego rower na nowo wymyślałam :( Masz jakiegoś linka z master-klas może?
hello, thank you for the comments on my blog! but i don't understand your language : ( please write me in english, thanks! bye, have a nice evening, monica / filz-t-raum.ch
Elu - dziękuje Ci ślicznie za radę, a pro po roweru - "wymyślać rower na nowo" - to rosyjskie powiedzenie. Jak już coś istnieje, już zostało wymyślone, a ty nie wiesz lub nie chcesz sięgnąć do źródła wiedzy lub zapytać znawcę - no to uparcie szukasz własnego rozwiązania. Co zazwyczaj kosztuje ci dużo czasu i nerwów. Mój były bardzo lubił tak postępować :)))
Swietna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i pomysłowa pilotka,w połączeniu z polarem super!pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i najważniejsze oryginalna!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna, oryginalna czapka. Z chęcią bym taką założyła na mą skromną głowę.
OdpowiedzUsuńEla, kochana!! Granat do mnie dotarł!!! Jest obłędny :))) Bardzo Ci dziękuje !!! Tylko mi go strasznie szkoda na igielnik dawać i teraz dylemat - jak b go wykorzystać jak najbardziej korzystnie :)))) Coś mi tam chodzi po głowie... Zdjęcie tego granatu dam na swój blog- ale dopiero w poniedziałek - bo ja tylko w soboty mam czas zdjęcia w kompie obrabiać. Jeszcze raz Ci dziękuje bardzo, bardzo :-******
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba, cały czas czeka na właściciela.
OdpowiedzUsuńNadia igielnik jest Twój, zrobisz sobie z nim, co Ci się podoba.
Elu - aj sobie radzę z dżinsami już dosyć dobrze - nawet "Radom" daje radę - wystarczy igłę 100 założyć, a szwy przeprasować z parem - robią się miększe. W konieczności walnąć parę razy młotkiem :)) I gitara !!
OdpowiedzUsuńA węzełków właśnie nie umiem wiązać - dla tego rower na nowo wymyślałam :( Masz jakiegoś linka z master-klas może?
hello,
OdpowiedzUsuńthank you for the comments on my blog! but i don't understand your language : (
please write me in english, thanks!
bye, have a nice evening,
monica / filz-t-raum.ch
Nawet tak fajna czapa, jak ta pilotka, nie zmieni prawdy o tym, że w czapkach mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńTa, jak każda Twoja, wygląda bardzo PORZĄDNIE:)
Elu - dziękuje Ci ślicznie za radę, a pro po roweru - "wymyślać rower na nowo" - to rosyjskie powiedzenie. Jak już coś istnieje, już zostało wymyślone, a ty nie wiesz lub nie chcesz sięgnąć do źródła wiedzy lub zapytać znawcę - no to uparcie szukasz własnego rozwiązania. Co zazwyczaj kosztuje ci dużo czasu i nerwów. Mój były bardzo lubił tak postępować :)))
OdpowiedzUsuń