czwartek, 22 grudnia 2011

Azurytowa bombka w jaspisie.






Pierwszy karczoch, z którego jestem naprawdę zadowolona.
Moje ulubione i muszę przyznać niepopularne zestawienie kolorów.
Na jednym blogów (przepraszam, ale nie pamiętam gdzie) znalazłam karczocha z ametystami i postanowiłam takowe podarować moim przyjaciółkom.
Do tej bombki dodałam mój ulubiony azuryt, który mimo wieczoru lśni na zdjęciu oraz kostkę żyłkowatego jaspisu. Na końcu maleńki koralik jablonexu.
Zdjęcia wykonane na przepięknej tegorocznej choince, dopiero co ustawionej, w której się zakochałam od pierwszego wejrzenia. Uroda naprawdę dużo kosztuje. 
No cóż Boże Narodzenie jest raz w roku.
Szkoda tylko, że internet nie przewiduje przesyłu zapachów. 
Wierzcie na słowo jest oszołamiający.



Dorzucam jeszcze dwa zdjęcia robione z rana, azuryt świeci przepięknie.
Szkoda jednak, że słońce zaświeciło teraz, gdy bombka już zapakowana.

6 komentarzy:

  1. Podziwiam Cię za cierpliwość w składaniu i "szpilowaniu" tych tasiemek. Śliczna!! Pozdrawiam i życzę Ci Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna :) Bardzo lubię połączenie brązu z niebieskim. Wszystkiego Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lindos! Amei! Parabéns!Feliz Natal! Beijos Siomara

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowych, pięknych, pełnych ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia życzy Anioły Anielki

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne ozdoby! Szczęśliwych Świąt! :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...