Ta bombka jest bardzo dźwięczna.
Na nic ostatnio nie mam czasu, bo wciąż tylko karczochy.
Ten jedzie jutro prawie nad morze.
Wieczorem zrobiłam następny, jednak dwa kolejne czekają w kolejce.
Dlatego będziecie zmuszone jeszcze je pooglądać.
Dziękuję za miłe komentarze.
fajniutka bombeczka:)
OdpowiedzUsuńThank you so much for your messages recently. I am so very sorry you have lost your cats, it is so sad. I am still sad about losing Archie. These decorations you have made are so unusual - like origami with ribbon!xx
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko oglądaniu ich :) sama też takie tworzę :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsliczny karczoch -małe dzieło sztuki :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie w pracy był szał na ten styl w Święta Wielkanocne. Koleżanki, jedna przed drugą, ozdabiały w ten sposób jajka styropianowe ...
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy je ogladac :) Masz duzo cierpliwosci, piekne Ci wychodza!
OdpowiedzUsuńPięknista!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podobają te twoje karczochy-mam już patent na prezenty za rok...
OdpowiedzUsuń