niedziela, 11 grudnia 2011

Gorzka czekolada.






Moja ulubiona, tak jak prawdziwa gorzka czekolada.
Powstała jak już pisałam na zamówienie, ale chyba ta zostanie u mnie.
Do wykonania były potrzebne: wstążka satynowa, kula z alpaki, gliniaki od Ani (patrz poprzedni post), koraliki jablonex, pióra hawajskich ptaków.

6 komentarzy:

  1. Foarte frumoasa floarea, forma si culorile sunt foarte originale. Felicitari!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezentuje się smakowicie!

    Dziękujemy serdecznie za piękne życzenia, mam nadzieję, że doczekamy w szczęściu tylu wspólnych lat razem, ilu doczekaliście Ty i Twój Ukochany. :) Ściskam! K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam taki klimat i jeszcze to piórko. Cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy i niespotykany kształt -piekna jest :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję!
    Broszka bardzo mi się podoba. Z piórkami jednak bywa tak, że jedni je lubią, drudzy nie. To hawajskie mi się bardzo podoba, bo ma zielonkawo- fioletowy kolor jak pióra sroki. To jeden z moich ulubionych ptaków. Ludzie jednak ich nie lubią za inteligencję i bezwzględność, która daje przetrwanie. Srokę mam też na uwadze w filcowym działaniu. Tym razem jednak nie będzie to figurka.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...