W moim obiekcie lokalowym narzuta nie nadaje się do obfotografowania.
Pasuje na wieeelkie łoże.
Na zdjęciu złożona podwójnie.
Ponieważ włókno poliamidowe (akryl), można prać w pralce.
Może służyć jako kocyk.
Została zrobiona w barwach pasujących do rzeczy w mojej sypialni, które już pokazywałam.
Więcej informacji mogę udzielić w komentarzach.
piękna narzuta :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna narzuta! A moze bys sie dala namowic na wymianke i wydziergalabys dla mojej Dzidzi taki maly kocyk? Jestem otwarta na propozycje jakby co;) Nie daj sie prosic:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo:)
Wielka szkoda z ta wymianka:( No nic to. Bardzo dziekuje za komentarz odnosnie skrzynki:D
OdpowiedzUsuńWieeeelka:)Dużo szydełkowania przy niej miałaś. A walizka jak fajna:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to się napracowałaś. Ciekawa narzuta. Walizka super:)
OdpowiedzUsuńPiękna! Jestem ciekawa ile trwała praca nad nią?
OdpowiedzUsuńnarzuta sliczna fajne kolory
OdpowiedzUsuńBardzo fajna narzuta-na pewno świetnie wygląda w sypialni:)Chyba będę musiala pomysleć o wydzierganiu podobnej,chociaz nie wiem czy będę miala tyle cierpliwości:)Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńlove the color and design...very nice eye candy
OdpowiedzUsuńDzięki.
OdpowiedzUsuńNad narzutą pracowałam około 1 miesiąca. Właściwie wypoczywałam przy niej przed telewizorem. Proste robótki to dla mnie medytacja w ruchu, niczym tai-chi.
Walizka i karnisz dawno temu pokazywałam na blogu.
Ciekawe masz wnętrze - bardzo odważne:-)
OdpowiedzUsuńObiecałam i jestem w wirtualnych odwiedzinach, niestety na krótko...
OdpowiedzUsuńPrace niezwykłe, w każdej technice perełki tylko pozazdrościć talentu :)