Odnośnie ogniwek. Jeśli się da połączyć początek i koniec robótki, zawsze to robię tak jakbym kończyła dzianinę (ładniej wygląda). Tzn. 1 oczko z ostatniego rzędu robótki (to, co jest na drucie) przerabiam razem z pierwszym oczkiem pierwszego rzędu robótki. Dalej drugie oczko ostatniego i pierwszego rzędu itd. Jeśli niezbyt jasno to opisałam, proszę o kontakt.
Ależ słodki łańcuch-jak-choinkowy! :) Oryginalny pomysł!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, serdecznie i super cieplutko
OdpowiedzUsuńale puchaty i miecutki :)
OdpowiedzUsuńPieknie! Super pomysł na łańcuch na choinkę
OdpowiedzUsuńRzeczywiście puchaty, mięciutki i cieplutki. Może być choinkowy, jak kto woli.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi technicznie - to zakańczasz na kolejnym ogniwku czy zszywasz? Bo zawsze się zastanawiałam jak to się robi. Bardzo efektownie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńOdnośnie ogniwek.
UsuńJeśli się da połączyć początek i koniec robótki, zawsze to robię tak jakbym kończyła dzianinę (ładniej wygląda). Tzn. 1 oczko z ostatniego rzędu robótki (to, co jest na drucie) przerabiam razem z pierwszym oczkiem pierwszego rzędu robótki. Dalej drugie oczko ostatniego i pierwszego rzędu itd.
Jeśli niezbyt jasno to opisałam, proszę o kontakt.