Cieszę się, że Cię zżera, oczywiście ciekawość, ponieważ będziesz mnie chciała odwiedzić. Właśnie dzisiaj myślałam o twoich pięknych gliniakach. Pozdrowienia.
Podobają mi się te zdjęcia, zwłaszcza pierwsze, takie niepokojące :) Pooglądać mogę Twoje dzieła jak córka pójdzie spać, w dzień nie mogę nic poczytać bo cały czas bawimy się z kotem - mieszkańcem bocznego paska, mam nadzieję, że o nim zapomni. Na razie nie odpuszcza ;) Pozdrawiam
Tym razem w pietruszce na parapecie coś wielkanocno-jajecznego umieściłaś? Czy się mylę?
OdpowiedzUsuńCiekawość mnie zżera...haha:))
Cieszę się, że Cię zżera, oczywiście ciekawość, ponieważ będziesz mnie chciała odwiedzić. Właśnie dzisiaj myślałam o twoich pięknych gliniakach.
UsuńPozdrowienia.
Niech zgadnę... pewnie na jaju :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te zdjęcia, zwłaszcza pierwsze, takie niepokojące :) Pooglądać mogę Twoje dzieła jak córka pójdzie spać, w dzień nie mogę nic poczytać bo cały czas bawimy się z kotem - mieszkańcem bocznego paska, mam nadzieję, że o nim zapomni. Na razie nie odpuszcza ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń