To taki dziewiczy kolor, niczym nie skalany.
Lubię białe ażury, ale często ciągnie mnie w ecru, beż, kakao. Właściwie zależy od przedmiotu, ale ostatnio najzwyklejszy szary len z "dziurami" wszędzie bym utykała:)) A u Ciebie kapelutek, czy może "ążur-abażur"?:))
Nie wiem dlaczego,ale mnie się generalnie podobają ażury, może dlatego,że ich nie potrafię wykonać. Pozdrawiam.
To taki dziewiczy kolor, niczym nie skalany.
OdpowiedzUsuńLubię białe ażury, ale często ciągnie mnie w ecru, beż, kakao. Właściwie zależy od przedmiotu, ale ostatnio najzwyklejszy szary len z "dziurami" wszędzie bym utykała:)) A u Ciebie kapelutek, czy może "ążur-abażur"?:))
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego,ale mnie się generalnie podobają ażury, może dlatego,że ich nie potrafię wykonać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń