Moje Miśkowe stokrotki, wykończył w tym roku mróz. Wyhodowałam je w tamtym roku z sadzonek, dla mojego pierwszego kociambara (to już dwa lata jak go nie ma). Więcej na moim blogu zdjęciowym.
Ja też uwielbiam stokrotki! Posadziłam w tym roku kilka w ogródku i wiele zaangażowania musiałam włożyć w to, żeby mój pies im kwiatków nie obgryzał! Ślicznie wydziergałaś! :)
Moim zdaniem idealna jest tylko sama natura. Naprawdę idealny trawnik widziałam w Parku Zdrojowym, w Dusznikach. Cały był pokryty stokrotkami. Jeśli chodzi o sutasz Twoje prace są dla mnie nie idealne.
Też lubię, to taki wdzięczny i odporny kwiatek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoje Miśkowe stokrotki, wykończył w tym roku mróz. Wyhodowałam je w tamtym roku z sadzonek, dla mojego pierwszego kociambara (to już dwa lata jak go nie ma). Więcej na moim blogu zdjęciowym.
UsuńJa też uwielbiam stokrotki! Posadziłam w tym roku kilka w ogródku i wiele zaangażowania musiałam włożyć w to, żeby mój pies im kwiatków nie obgryzał!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wydziergałaś! :)
Ta na zdjęciach jest ubiegłoroczna, jednak tegoroczny mróz ją pokonał.
UsuńJesteś prawdziwą artystką, czerpiesz inspiracje z natury
OdpowiedzUsuńRzeczywiście. Jednak w tym przypadku szydełko było pierwsze a zdjęcia ubiegłoroczne wywołały skojarzenie. Choć stokrotki sama wyhodowałam.
UsuńLubię stokrotki, bo kojarzą mi się bardzo pozytywnie...kiedyś, jeszcze w czasach studiów, dostałam 100 stokrotek od mojego chłopaka, obecnie męża. :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńNajważniejsze, że ta druga połowa słucha Ciebie i wie co lubisz.
Ja nieodmiennie otrzymuję białe i ukochane róże.
śliczny kwiatek, ale wciąż 'psuje' mój idealny, zielony trawnik;-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem idealna jest tylko sama natura.
UsuńNaprawdę idealny trawnik widziałam w Parku Zdrojowym, w Dusznikach. Cały był pokryty stokrotkami.
Jeśli chodzi o sutasz Twoje prace są dla mnie nie idealne.
Rzeczywiście stokrotkowe te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za zainteresowanie. Mam nadzieję, że nie rozczaruję efektem końcowym.
OdpowiedzUsuń