Pierwszy raz od dwóch tygodni udało mi się wejść na bloga. Wcześniej mogłam robić to tylko przez Wasze komentarze na poczcie, bo inaczej adres nie wyświetlał się. Dzięki za komentarze, groszek nie jest wyjmowany. To nie zajawki, to zbiór zabawek naturalnych rozmiarów z autentykami, no może groszek jest trochę zmutowany. Nieco tego mi się naprodukowało, kilkanaście lat temu. Na koniec podam źródło, które stanowiło inspirację.
Ale fajne :-)
OdpowiedzUsuńPrawie jak prawdziwe...
Znowu intrygujesz zajawkami!
OdpowiedzUsuńprzesympatyczne..groszek rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńAle super! A czy te fasolki są wyjmowane? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz od dwóch tygodni udało mi się wejść na bloga. Wcześniej mogłam robić to tylko przez Wasze komentarze na poczcie, bo inaczej adres nie wyświetlał się.
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze, groszek nie jest wyjmowany. To nie zajawki, to zbiór zabawek naturalnych rozmiarów z autentykami, no może groszek jest trochę zmutowany. Nieco tego mi się naprodukowało, kilkanaście lat temu. Na koniec podam źródło, które stanowiło inspirację.