wtorek, 2 kwietnia 2013

Szydełkowa pszczółka.







Pszczółkę chciałam zrobić, a właściwie jej tułów z nici metalizowanych. 
Jednak moje oczy odmówiły posłuszeństwa.
Dlatego dołączyłam nitkę z zasobów mojej babci, które odziedziczyłam prawie trzydzieści lat temu.
Nici pochodzą z lat 60 i 70- siątych.
Nie wiem dlaczego babcia nazywała je jedwabiami. 
Jednak zawsze nimi fastrygowała i szyła delikatne tkaniny.
Ku mojemu zdziwieniu po rozwinięciu banderoli pokazał mi się zakład produkcyjny, także obecnie bardzo dobrze prosperujący na rynku i za tzw. moim płotem.
Dla zainteresowanych pszczółka ma wymiary 3x3 cm, licząc z rozpiętością skrzydeł.


5 komentarzy:

  1. Jest cudowna! Naprawdę, niesamowicie mi się podoba. Uwielbiam takie drobiazgi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pszczoła cudności :) Poleci i kwiatki zapyli (tylko gdzie te kwiatki?)

    OdpowiedzUsuń
  3. Radosnej i słonecznej wiosny!!!!

    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pszczólka-bardzo mi sie podoba-teraz brakuje tylko wiosny i kwitnacych kwiatów....
    Pozdrawiam cieplutko...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za komentarze i życzenia.
    Na wiosnę lubię wszystko poza pyleniem ulubionej brzozy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...