... kobiece odzienie, które nie zdążyłam dzisiaj obfocić zgodnie z obietnicą.
Mam nadzieję, że zdążę na jutro.
Miłek jednak nie miał nic przeciwko, żeby się w nie przyodziać, w niedzielny poranek.
Dla zainteresowanych kilka zbliżeń i na przed ostatnim zdjęciu lewa strona, czyli nuno wykonane na zwykłej gazie aptekarskiej, oczywiście przeze mnie farbowanej.
Jest to świetny podkład do nunofilcu.
Daje sprężystość a jednocześnie miękkość i niezwykle szybko chwyta czesankę, wiadomo: dziurawa.
Daje sprężystość a jednocześnie miękkość i niezwykle szybko chwyta czesankę, wiadomo: dziurawa.
Ciekawe co stworzyłaś? Czyżby to była piękna spódnica,w każdym razie Miłek wygląda w tym odzieniu uroczo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miłek dziękuje, a co to jest już możesz zobaczyć.
UsuńPodziwiam, ja nie mam o tym zielonego pojęcia !!!!!!!!!! A mój psiak to shih tzu :-)
OdpowiedzUsuńPiękny. Ma sentyment do chińskich psiaków, ponieważ mój pierwszy psiak był przepięknym, czarno- białym pekińczykiem, a drugi już nie co podrabianym, ale niezwykle uroczym i mniej wymagającym.
UsuńTo kobiece odzienie ma cudowne barwy, a Miłek zaprezentował to fantastycznie
OdpowiedzUsuńsliczne kolory
OdpowiedzUsuńModel chyba się obraził i pozował tyłem;-)))
OdpowiedzUsuńOj nie on to totalnie miał w ...
UsuńDzięki kobitki.
OdpowiedzUsuń