Dosłownie i, w przenośni, kiedy mamy już dość.
Nożyczki na pewno z setką na... karku, dziwnie powiedzieć?
Po mojej babci krawcowej.
Tną i to dobrze do dzisiaj.
Jednak obecnie przechowywane prawie jak relikt.
Podobno nie dają się niklować i chromować.
Może ktoś odpowie dlaczego?
Nożyczki są niezwykłe!
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale moze dobrze, bo ktoś może zechciałby takie nożyczki odnowić - a ja myślę, że takie skarby trzeba pozostawić takimi jakie były :)
OdpowiedzUsuńWspaniały skarb, popieram Beatkę jak się odnowi stracą duszę.
OdpowiedzUsuńPiękne te nożyczki :)
OdpowiedzUsuń