Dzisiaj z perłową poświatą.
Dostałam to pudełeczko jakiś czas temu i nie miałam czasu zajrzeć.
Co gorsza myślałam, że to tylko zwykłe guziki.
Ostatnio zdziwiłam się, że wysypały się z niego nie lada okazy.
Przebierając zrozumiałam, że były własnością bliskiej osoby mojej przyjaciółki.
Zrozumiałam, że otrzymałam je jako zbieracz, wszystkiego co nie potrzebne,
z intencją, że dobrze je wykorzystam.
Jestem wdzięczna, bo szanowałam osobę, do której należały.
Ciąg dalszy nastąpi, choć nie koniecznie w serii.
Przepraszam za zdjęcia, ale słońce ostatnio nie świeci na zamówienie.
Ten pierwszy to jak klejnot wygląda :) Fajne wszystkie.
OdpowiedzUsuń