niedziela, 12 czerwca 2016

Świeża woda, zdrowia doda.


U mojej babci była taka makatka przy misce i wiadrze z czystą wodą, 
które stało na tzw. wodniarce.
 

Jakie proste i jednocześnie dekoracyjne.
Firanka wycinanka.
 

Aksamitne narzuty tzw. kapy, kładło się je na łóżka albo wieszało na ścinę przy łóżku.
 

Ceramika i moje ulubione pająki.
 

Krepinowe kwiaty.
 



Anioły.
No cóż trąbka przypomina mi  kij do bejsbola.


Inne rzeźby.
 


Jak widać znowu byłam w skansenie.
Tym razem nieopodal  Tumu.


7 komentarzy:

  1. O rajuśku! Taką, dokładnie taka samą narzutę miała moja babcia i zakładała ją na łóżko od święta... Była naprawdę piękna, jak ja bym chciała ją mieć... Muszę zapytać mamę co się z nią stało, bo miała już wiele, wiele lat i nie była zniszczona. Kawał dzieciństwa mi przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam w domu taką narzutę, ale chyba ślad po niej zaginął. Kilkanaście lat temu dostałam podobną od teściowej i uszyłam z niej spódnicę, ale myślę, że zaliczyła puszki z ubraniami.

      Usuń
  2. Oj,pamiętam te makatki,z tą wodą to może i w naszej kuchni wisiała,dziś już nie jestem tego pewna.W każdym razie w sąsiedzkich mieszkaniach było ich pełno z różnymi sentencjami(dobra żona tym się chlubi,to gotuje co mąż lubi:))).A pluszowe narzuty w wielkiej obfitości u sąsiadki z góry,na nich siedziały wystrojone lalki,których nie wolno było tknąć:)).Pozdrówki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką lalkę na tzw. kapie, mam po babci. Pokazywałam ją na początku bloga w 2010. Okazała się niezłym włoskim okazem (szczególnie główka z papier masze z początku XX w.). Siedzi to piękne cudo obok mnie, ale wymaga kolejnego odnowienia, bo znowu nieco wypłowiała.

      Usuń
  3. Ja mam jeszcze po babci te makatki!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...