... a właściwie pół kuli, czyli przycisku, który wyliniał i czeka na drugie wcielenie.
Jednak nie w tym rzecz, jutro wyjaśnienie.
Miłek ma tu dużo do dodania,
bo zakłóciłam jego terytorialność.
Wiadomo kot jest neurotyczny i wszystko musi być pod kontrolą,
która właśnie zatwierdziła nowe przedsięwzięcie.
Kociak jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńOd razu widać kto rządzi w domu :)
Niestety, okręcił sobie nas wokół swojego ogona.
Usuń