niedziela, 9 kwietnia 2017

W oczekiwaniu na Wielkanoc.




Jak widać trochę się przepychaliśmy.
Miłek zwęszył w koszyczkach czekoladowe jajka i nie chciał odpuścić.
Wiadomo,  co da się zjeść to dla mnie.
 



4 komentarze:

  1. Super koszyczki wielkanocne.Nawet Miłek poczuł klimacik świąteczny:)A ja jakoś nie mogę.Ciągle inne sprawy zaprzątają mi głowę.A Wielkanoc przecież nie poczeka...chyba,że do następnego roku.
    Cieszę się,że wróciłaś po przerwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Też nie czuję nastroju, bo czekają mnie ciężkie dni, a tu nawet pogoda nie sprzyja, zapowiadają deszcz ze śniegiem i chyba nawet wyjazd odwołamy. Mieliśmy się zrelaksować przed.
      Pozdrówki.

      Usuń
  2. Super koszyczki :) i koteczek też zaciekawiony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to może przesada. Działane na prędce. Koteczek jak zwykle wścibski i wszędobylski, szczególnie gdy pachnie jedzeniem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...