sobota, 9 maja 2020

Dywanik dla kota.


Właśnie dla Miłka dedykowany,
z powodu braku takowego.


Gdy gdzieś wyjedziemy, Miłek od razu kładzie się na dywanie.


No to mu wykonałam,
ale jak widać, on ma go w tyle.
Na zdjęciach leżał moment, bardzo nie zadowolony
i po chwili uciekł.



W końcu dywanik wylądował na pufie,
notabene wydrapanej przez Miłka.
Przynajmniej teraz do niej się nie zbliża.


Jutro pokażę jak wykonać dywanik.

3 komentarze:

  1. Bardzo fajny pomysł. Ja kiedyś za ciężkich czasów z kilku swetrów tzw.szetlandów uszyłam sweter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale wówczas jeszcze nikt nie myślał o pokazywaniu na blogach. Ogólnie to znowu powróciły ciężkie czasy.

      Usuń
  2. Piękna praca, świetne wykonanie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...