Tak wyglądało od razu po nałożeniu.
Po wyschnięciu co trwa od 2 do 4 godzin. Należy wykruszyć.
Im dłużej tym będzie ciemniejsze.
Tu nastąpiło niemiłe rozczarowanie, bo choć trzymałam 4 godziny,
wyszło coś jakby piegi albo choroba wirusowa.
(myślałam, że takową posiadam),
bo ta moim zdaniem wygląda najciekawiej.
Ja posługiwałam się takim rożkiem.
Jednak nic mi z tego nie wyszło,
bo masa była za twarda i musiałam ją rozcieńczyć wodą,
a potem aplikować pędzelkiem.
Następny raz posłużę się strzykawką,
te które posiadałam w domu
miały za duży dziurki i pozostawiały zbyt grubą linię.
No cóż wygląda jak wygląda,
jednak pierwsze koty za płoty.
Nie jestem zdziwiona, że nastąpiło niemiłe rozczarowanie. Każdy człowiek uczy się przecież na błędach. Najlepiej wzór wygląda zrobiony czarną henną. Miałam dwa razy robiony taki tatuaż przez Berberyjki w Maroku. Zaraz po przyjeździe i utrwalający przed wyjazdem do kraju.
OdpowiedzUsuńMiłej, spokojnej niedzieli:)
Faktycznie mogłoby być ciemniejsze,wyglądałoby ładniej.Ale tego rodzaju ozdoba jest bardzo efektowna.podoba mi się:)).
OdpowiedzUsuń