Gdy nie ma czasu,
nastroju
i
wydaje się, że wszystko wokół, dzieje się tak,
aby nic nie przypominało klimatu Bożego Narodzenia,
można sobie poprawić nastrój choćby gotowcami z dyskontu.
To zwykłe papierowe szablony.
Jednak dopiero na zdjęciach zobaczyłam niespodziankę.
W dzień- oczywiście jak to ostatnio pochmurny,
wydają się granatowe, a w noc białe.
Nawet czarne niebo zielenieje od lampy.
Kilka wydawałoby się drobiazgów, a od razu zrobiło się klimatycznie:) Zwłaszcza rząd choinek robi wrażenie. Pięknie wyglądają na parapecie!
OdpowiedzUsuńA ciemna aura i nie tylko chyba wszystkim daje się we znaki...Przyszło nam żyć w tzw. "ciekawych" czasach i mimo to musimy sobie radzić...
Moja mama też powiedziała, że zrobiło się sympatyczniej, szczególnie, że ostatnio u mnie nie ciekawie, w związku z tymi "czasami".
UsuńPodobają mi się dekoracje z dyskontu, szczególnie te domki. Ja mam zbyt duże okna i musiałabym kupić ze trzy komplety. Moją uwagę przykuły twoje elementy znajdujące się na wewnętrznym parapecie. Piękne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję. To albo pamiątki rodzinne albo sentymentalne. Za mały parapet i im za ciasno.
OdpowiedzUsuń