niedziela, 23 stycznia 2022

Sweter z warkoczami.

 


Wreszcie coś po plotłam.


Podhalańska gryząca i bardzo ciepła wełna.
Mogę dać namiary.

 

Wzór na sweter ze starej "Wereny",
jeśli chcecie to wyślę.



Wzór ustawicznie mi się mylił,
jeśli się dopatrzycie, to na jednym z warkoczy zmienił "mi się " kierunek.



Sweter na właścicielu i modelu.


Do wełny dodałam bardzo cienką nitkę akrylową,
aby tak szybko się nie przecierał.
Została mi z kocyka szydełkowego w różyczki,
bo tam  zrezygnowałam z niej na rzecz samego kaszmiru.



4 komentarze:

  1. Lubię warkocze w swetrach, nadają ciekawej struktury. Ładny sweterek i oby dobrze się go nosiło:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzór piękny. Podziwiam cierpliwość, bo przecież jest bardzo czasochłonny. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za uznanie, już dawno niczego nie wydzióbałam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...