Proponuję odpiąć stolik, bo w tym wypadku znacznie ułatwi to szycie.
Przed wszyciem ściągacza w tali oznaczam, w czterech miejscach punkty za pomocą szpilek,
tak w ściągaczu, jak i w spodniach. Następnie spinam je.
Wygląda to mniej więcej tak.
Zszywam dwie warstwy naciągając ściągacz, którego jest znacznie mniej w obwodzie.
Ja szyję po szpilkach, wymaga to jednak wprawy (uwaga na oczy, mogą pękać),
dlatego można przyfastrygować.
Następnie obrębiam ściegiem overlokowym.
To samo robię przy wszywaniu ściągaczy w nogawkach.
No i wyrób gotowy.
I jeszcze na podłodze, i wentylatorze.
Jutro ostatni post, w którym zaprezentuję wyrób na ludziu czyli mnie.
Jak widzę, niektórym przydał się tutorial, innych na pewno znudził.
Jednak niedługo zupełnie inne wakacyjne rekodzielniczenie.
Popatrzę, popodziwiam i zaczekam na inne dzieła:-) pozdrowionka!
OdpowiedzUsuń