To musiało być bardzo pracochłonne, szczególnie na takim materiale jek skóra. Wyszło pięknie:-)))
A ja zgubiła swój naparstek :>Teraz gdy muszę przebić się przez twardą, zbita tkaninę posiłkuję się... drewnianą łychą :>A wczoraj byłam w pasmanterii, ech...Piękny haft, mnóstwo pracy, jeszcze więcej szczegółów. Podziwiam :)))
a-le cudo!!!!az oczy sie śmieją
Było rzeczywiście pracochłonne. Teraz są zdecydowanie lepsze naparstki. Obecnie używam silikonowego, super dopasowuje się do palca.
To musiało być bardzo pracochłonne, szczególnie na takim materiale jek skóra. Wyszło pięknie:-)))
OdpowiedzUsuńA ja zgubiła swój naparstek :>
OdpowiedzUsuńTeraz gdy muszę przebić się przez twardą, zbita tkaninę posiłkuję się... drewnianą łychą :>
A wczoraj byłam w pasmanterii, ech...
Piękny haft, mnóstwo pracy, jeszcze więcej szczegółów. Podziwiam :)))
a-le cudo!!!!
OdpowiedzUsuńaz oczy sie śmieją
Było rzeczywiście pracochłonne. Teraz są zdecydowanie lepsze naparstki. Obecnie używam silikonowego, super dopasowuje się do palca.
OdpowiedzUsuń