Ależ kolor! Uwielbiam wszelkie odcienie niebieskości.... (no może poza błękitem na powiece pani bufetowej ;) )
Idealnie pasuje do pogody :) Urocza :)
Śliczna broszka, faktycznie zimowa. ale o technice nigdy jeszcze nie słyszałam, muszę poszperać i poszukać informacji, bo wygląda efektownie:) ciepło pozdrawiam!:)
Niby zimna kolorystyka, a daje tyle ciepła - może ta miękkość filcu i pręciki z korali:-))
Piekna!
Przesympatyczna brosza!
Piszcze, i skaczę!! - bo moi ukochany broszki, moi ukochany kolory i moi ukochany makro-zdjęcia!!
Dzięki, dzięki, tyko jakoś nikt jej nie chce. Ostała się jako nieliczna z "zimowych", a dzisiaj podfilocwałam wiosenne, bo tak już wiosny mi się chce.
Ależ kolor! Uwielbiam wszelkie odcienie niebieskości.... (no może poza błękitem na powiece pani bufetowej ;) )
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje do pogody :) Urocza :)
OdpowiedzUsuńŚliczna broszka, faktycznie zimowa. ale o technice nigdy jeszcze nie słyszałam, muszę poszperać i poszukać informacji, bo wygląda efektownie:) ciepło pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńNiby zimna kolorystyka, a daje tyle ciepła - może ta miękkość filcu i pręciki z korali:-))
OdpowiedzUsuńPiekna!
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna brosza!
OdpowiedzUsuńPiszcze, i skaczę!! - bo moi ukochany broszki, moi ukochany kolory i moi ukochany makro-zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, tyko jakoś nikt jej nie chce. Ostała się jako nieliczna z "zimowych", a dzisiaj podfilocwałam wiosenne, bo tak już wiosny mi się chce.
OdpowiedzUsuń