czwartek, 3 lutego 2011

Królik.



Ma już parędziesiąt  lat, ale gdzieś tam przeleżała.
Wykonana jerseyem z włóczki bucle i moheru.


9 komentarzy:

  1. Jak na 50. trzyma się całkiem nieźle! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tfu...przeczytałam, że ma juz pięćdziesiąt, zamiast parędziesiąt lat. ;) No....i tak się dobrze trzyma! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeliczyłam na 25 lat. To też całkiem nie źle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wierzę:)jak moje dziewczynki były małe,a przypadło to na lata 80,kiedy w sklepach nie było ubranek dla dzieci,robiłam im sweterki na drutach z włóczki kupowanej w pewexie,albo na targu.Były śliczne,kolorowe z wrabianymi wzorami.Obeszły wszystkie dzieci w rodzinie.Do dziś wspominają niektóre swoje ubrania szyte czy robione przez mnie:)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czytam 50 - króliczek dobrze się trzyma !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam jedne dziecko, to chyba dlatego niektóre rzeczy zostały. Dzieciństwo upłynęło w latach 80 dziesiątych. Trzeba było być naprawdę kreatywnym, aby dziecko w tamtych czasach dobrze wyglądało.

    OdpowiedzUsuń
  7. I to się nazywa trwałość i solidność, a dziś - made in China po pierwszym praniu na "out"!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Śliczne,pomysłowe i trwałe. Nie to co dziś. Milionowe serie i po praniu do wyrzucenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. very beautiful!! Hi friend, have award in my blog

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...