Piekna kolekcja:-)Czasami milo jest wrocic do czegos,co sie stworzylo juz dawno,przypomniec sobie i innym,jakie piekne dzielka sie wykreowalo:-) A zima-niech juz sobie pojdzie,bo ja tez jestem nia wydatnie zmeczona. -Pozdrawiam cieplutko-Halinka-
zimowe-powiadasz, a dla mnie wyglądają jak skarby z dna oceanu.Chyba założyłabym je wszystkie naraz, choć ta niebieściutka gwiazdka jest najpiękniejsza.
Piekna kolekcja:-)Czasami milo jest wrocic do czegos,co sie stworzylo juz dawno,przypomniec sobie i innym,jakie piekne dzielka sie wykreowalo:-)
OdpowiedzUsuńA zima-niech juz sobie pojdzie,bo ja tez jestem nia wydatnie zmeczona.
-Pozdrawiam cieplutko-Halinka-
Nie, nie, nie, nie żegnamy Zimy. Jeszcze trochę nas pomęczy... ale wierz mi, że gdy znowu termometry pokażą 40+ stopni C., będziemy tęsknić.... :)
OdpowiedzUsuńNo to ja czekam na powiew wiosenny z zielenią w tle:-)))
OdpowiedzUsuńSwietne sa te Twoje broszki.Ciekawa jestem nowej wiosennej kolekcji:)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze. Broszki "wiosenne" już skończone. Jedna nawet znalazła nowego właściciela. Niedługo zagoszczą tutaj.
OdpowiedzUsuńzimowe-powiadasz, a dla mnie wyglądają jak skarby z dna oceanu.Chyba założyłabym je wszystkie naraz, choć ta niebieściutka gwiazdka jest najpiękniejsza.
OdpowiedzUsuńale tego masz!!!!!co jedna to piękniejsza
OdpowiedzUsuńPiekne te Twoje dziela!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje zimowe broszki ... piękne!
OdpowiedzUsuń