piątek, 30 września 2011

Z braku nowości, znowu coś do kuchni.





Wreszcie mam trochę czasu, żeby coś podzióbdziać. Dlatego wkrótce nowości, a właściwie zamówienia na to co już było.
Jednak z barku nowych zdjęć trochę tego, co zrobione kilka lat temu. Zdjęcia też zleżałe.

Lubię pikę. Ta na zdjęciach na pewno z długą przeszłością. Nie chciałam wyrzucać, więc obrobiłam koroneczką. Świetnie spełnia się w kuchni.



4 komentarze:

  1. lijepo:))....sviđa mi se izbor plave boje,djeluje otmjeno:))...
    pusa:))...
    M

    OdpowiedzUsuń
  2. Elu, jak Ty to robisz? Niemal codziennie jakaś nowość (rękodzielnicza oczywiście), a mówisz, że WRESZCIE masz trochę czasu:)))
    Lubię granat z bielą w "kuchennej biżuterii"
    Swego czasu lubiłam robić takie lekkie koroneczki oglądając film. A teraz lepię kulki z gliny....hmmm...może dlatego robię w nich asymetryczne dziurki, bo wlepiam oczy w ekran:)) hihihi
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Spieszę donieśc ,że juz mi się zaden komunikat o złośliwym oprogramowaniu nie wyświetla ,a twój blog działa bez zarzutu ;))
    Koronka cudna !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...