Jak już pisałam wełna nie chciała się w żaden sposób połączyć z syntetycznym szalem. Trzeba było dodać czesanki od spodu, aby się wszystko sfilcowało.
Choć nie lubię żółtego, ten szal noszę, jest delikatny i ciepły.
Na zdjęciach z lampą i bez, jednak w świetle słonecznym ma dość żywe barwy.
Jutro jeszcze nim po przynudzam, działa antydepresyjnie.
przypomnialo mi sie sloneczko i plaza :)
OdpowiedzUsuńpiękne połączenie kolorków!Bardzo mi się podoba!!
OdpowiedzUsuńImi plac foarte mult modelele propuse! Salutari!
OdpowiedzUsuńprzepiekny jest
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo fajny odcień żółtego, faktycznie - od razu poprawia nastrój:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ciekawy efekt ! wyglada slicznie ,a kolor bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńMniamuśny bardzo, nie dziwię się, że lubisz go nosić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)