Twój filc o wiele bardziej mi się podoba:)A tęczowy beret super kolorystycznie piękny, tylko oczywiście komentarz gdzieś lata w wirtualnej przestrzeni. Pozdrawiam spod zachmurzonego warszawskiego nieba:)
Krásné! Vlna je nádherný materiál, tak tvárný a tolik podob může mít. Miluji ho. A obrázky tvého filcování? Vidím v nich oblohu s oblaky, ale také ve sněhu a ledu uvězněné listí a větvičky. Nebo proudící vodu, která unáší listí stromů někam do dálky. Hezký den!
Yes, I see! I like your Tęczowy beret very much!
OdpowiedzUsuńNice regards,
Hadiah
O tak, u mnie to samo:) Fajne porównanie.
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś mnie nick: "zdolność dostrzegania rzezy niezwykłych" - bardzo mi się podoba, to co dostrzegłaś tym razem
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że rzeczy niezwykłe leżą nam pod stopami i często je depczemy, niczego nie dostrzegająć.
Usuńu mnie za oknem było podobnie:)
OdpowiedzUsuńTwój filc o wiele bardziej mi się podoba:)A tęczowy beret super kolorystycznie piękny, tylko oczywiście komentarz gdzieś lata w wirtualnej przestrzeni. Pozdrawiam spod zachmurzonego warszawskiego nieba:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, nie bardzo rozumiem od czego mój filc, podoba Ci się bardziej.
UsuńKaprysiu znalazłam dwukrotnie Twoje komentarze w spamach, dlatego nie wyświetlały mi się na blogu tylko na poczcie, a tam nie zawsze zaglądam.
UsuńKrásné! Vlna je nádherný materiál, tak tvárný a tolik podob může mít. Miluji ho.
OdpowiedzUsuńA obrázky tvého filcování? Vidím v nich oblohu s oblaky, ale také ve sněhu a ledu uvězněné listí a větvičky. Nebo proudící vodu, která unáší listí stromů někam do dálky.
Hezký den!
...a po burzy spokój... :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to było przed... bo później zaczął padać śnieg.
UsuńDzięki.
OdpowiedzUsuńJutro trochę więcej.
Moje rano zupełnie inne było...lazur nieba i cudne słońce, ale po kilku godzinach..tak jak u Ciebie:) Coś pięknego się szykuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U mnie też jest lazur od dwóch dni, ale tylko o świcie. Później zaczynają się meandry. Jakbym tym filcowaniem je wywołałam.
UsuńChmura, co zbyt się zniżyła i pozaczepiała o krzaki, a teraz się snuje po ziemi...
OdpowiedzUsuń