poniedziałek, 26 marca 2012

Kokoszek ciąg dalszy...







Kokoszki zniekształcone i prześwietlone.
Ostatnio słońce, jak jest to w nadmiarze.
Odnośnie lakierowania, to nie przepadam za wysokim połyskiem. Dlatego nie pokrywam lakierem tylko satynowym impregnatem do papieru i ścian, zakupionym w jednym z marketów budowlanych.







Muszę przyznać, że komiczne są te zniekształcone kokoszki na obłych jajach. 
Następna z nich zrobiła mi psikusa, okazało się, że jajo,  jaju nie równe.

7 komentarzy:

  1. Kokoszki na jajkach wielce sympatyczne, widać u Ciebie że Wielkanoc blisko, u mnie ani słychu ani widu i nie wiem czy się coś w tym temacie zmieni...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jajko pięknie! A w poprzednich postach - jakie słodkie pisklęta!!! Fajnie to zrobiłaś!!

    OdpowiedzUsuń
  3. jaja idealne, dla osób, które nurtuje pytanie - co było pierwsze...jajo, czy kura... świetny pomysł i takież wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słońce w nadmiarze?? Weź wypluj te słowa ;)
    Świetny pomysł na pisanki, jaja wyglądają rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za miłe komentarze.
    Wielkanoc tylko dlatego u mnie zagościła, że było zapotrzebowanie drobiowe, gdzie indziej w domu raczej jej nie widać.
    Oznajmiam, że dalej będzie drobiowo, bez oczekiwanej przez niektóre z Was dziczyzny. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...