Trochę dziecięcej twórczości.
Podobno to objaw starości.
Jednak nikomu nie zaszkodzi.
Malowane wieczorem, dopiero na zdjęciach widać niedoróbki.
Portretowany przyjął bez zastrzeżeń.
Kropka na paluszku, jednak tam gdzie trzeba.
Jutro obiekty w całości.
Cóż obiekty mają filozoficzne podejście do życia :-)))
OdpowiedzUsuńJe si docela podobný :-)
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczne..oba...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńTakich zabaweczek, które ulepiłoby każde dziecko, mam wiele.
Ta prezentacja to tylko na rozweselenie.
Pozdrawiam.
Twój kotek ma zezika? uroczo wygląda:)
OdpowiedzUsuńJeśli myślisz o tym nieulepionym, to nie zamierzonego.
UsuńRzeczywisty ma genetycznie uwarunkowany, to cecha syjamów. Sama nie wiedziałam, że to cecha rasy.
a to ciekawe:) to jak moja Misia, tylko zezik na zewnątrz:)
UsuńPortret całkiem udany... wszystko ma na miejscu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocie spojrzenie powalające :) i jak tu nie lubić kotów :)
OdpowiedzUsuń