czwartek, 5 lutego 2015

Kot odnaleziony.




Myślałam, że to poduszka już dawno nie istnieje.
Wczoraj odwiedzając swoją przyjaciółkę zobaczyłam, że się ma całkiem dobrze.
Właściwie to zobaczyłam, że patrzy na mnie mój maleńki Gizmek, już nie żyjący.
Haft wykonałam ponad 20 lat temu, wówczas nie przypuszczałam, 
że kiedykolwiek w życiu, będę opiekunką trzech kotów.
Wzór ze starego wydania niemieckojęzycznej Burdy, którą do dzisiaj posiadam.
Poduszka jest haftowana włóczką bawełnianą w dość duże krzyżyki.
Zdjęcia jak widać fatalne, bo wykonane w nocy telefonem.


3 komentarze:

  1. Pamietam ten wzór! albo bardzo podobny z Burdy haftowałam. Widziśz trwane takich rzeczt potwierdza, że ręcznie wykonane rzeczy trwają i są ponadczasowe, więc warto!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna pamiątka, jak to miło jeśli ludzie nie wyrzucają podarunków, cieszą się nimi, pielęgnują...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...