piątek, 10 lipca 2015

Podświetlone indygo z efektem falowania.




Dalej Was zanudzam biennale z przed pięciu lat.
ale u mnie nic poza umalowanymi ścianami w jednym z pokoi.
Nie chcę pisać już o tym co mnie boli w związku z tym.

5 komentarzy:

  1. Miło popatrzeć! Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Biennale godne uwagi więc nie ma mowy o nudzie:))Mnie czeka teraz generalny remont mieszkania,nabieram sił psychicznych przed wyzwaniem a pokazywać chyba będę burzenie ścian :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonka współczuję, mam nadzieję, że sama nie weźmiesz się za młot. Dwa lata temu rozwalaliśmy z mężem obudowę łazienki (nie wiedziałam, że mam porządnie zrobiony schron atomowy i potrzebny jest łom- inne sposoby nic nie dały).
      My już pokój jak to zwykle sami umalowaliśmy i nie była to gładź. Polecam Beckersa (drogi ale wart ceny).
      Teraz kontynuacja rehabilitacji- przyda się jak ulał.

      Usuń
    2. Ja narwana jestem to i chwyciłabym za ten młot ale przez bolącą rękę będę zmuszona sobie odpuścić i zdać się na innych.Nie wiem jak to wytrzymam:)))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...